DZIEŃ PIERWSZY - MAŚLANA W ROZJAZDACH
Niemal w samo południe obozowicze pojawili się w Ustroniu, aby rozpocząć tygodniowy obóz sportowy. Warunki mamy bardzo dobre. Poza przytulnymi pokojami chłopcy mają do dyspozycji bilard, stół do pingponga, salę do gier komputerowych, siłownię z sauną, dużą salę konferencyjną oraz mnóstwo przestrzeni na terenie ośrodka. O 13. 30 zjedliśmy pierwszy posiłek w nowym miejscu, apetyt dopisywał. Przed naszymi zawodnikami naprawdę ciężka praca. Nie trzeba było długo czekać. Zaraz po obiedzie chłopcy mieli pierwsze zajęcia na pobliskiej górce. Chciałoby się rzec pierwsze koty za płoty, ale to zaledwie namiastka tego co ich czeka. Następnie udaliśmy się do świetlicy oglądać zawody pucharu świata w skokach narciarskich, a tuż po nich kolejne zajęcia, tym razem na siłowni - jeszcze bardziej wyczerpujące. Dosyć nierówną walkę z bieżnią ruchomą stoczył Maślana - przegrał jednogłośnie ! Najważniejsze, że uśmiech nie schodził z jego twarzy, a przecież wszystkim o to chodzi. Jutro czekają nas zajęcia na boisku Kuźni Ustroń, a pojutrze mecz sparingowy z Polonią Lidzbark Warmiński (2002). Wszystko jednak po kolei zrelacjonujemy. Na razie życzę dobrej nocy, czas kończyć gdyż chłopcy rozproszyli się, a na śniadaniu muszą przecież być w komplecie...
Komentarze