MSPN GÓRNIK ZABRZE - MKS II ZABORZE 6 : 2

Z dobrej strony pokazali się we wtorek nasi rezerwiści w meczu Ligi Podokręgu z zespołem MSPN-u. Gospodarze są zdecydowanym faworytem rozgrywek co udowodnili na boisku. Mimo wyraźnej przegranej nasz zespół długimi fragmentami walczył z rywalem jak równy z równym. Jeżeli coś zawiodło, to raczej koncentracja. Bramki traciliśmy zarówno na początku pierwszej jak i drugiej części spotkania. Całkiem przyzwoicie wyglądała pierwsza odsłona gdzie przy stanie 1 : 2 kilkakrotnie bliscy byliśmy wyrównania. Zamiast tego, zespół MSPN- u podwyższył rezultat na 3 : 1 co wyraźnie podcięło naszym zawodnikom skrzydła. W drugiej połowie nie byliśmy w stanie realnie napędzić stracha rywalom, ci kontrolowali przebieg spotkania, utrzymując bezpieczną przewagę. Do tego zejście z boiska Mikołaja zdecydowanie rozluźniło nasze szyki obronne co okupiliśmy stratą kolejnych bramek. Na tle nieco zrezygnowanych Zaborzan nadal bardzo dobrze prezentował się Boro, który przypomniał o sobie golem dla naszej ekipy. Było to jego drugie trafienie w tym meczu. Najpierw w pierwszej połowie odczytał zamiary bramkarza, przechwycił piłkę i z popularnego szpica dał drużynie bramkę kontaktową. Po takich występie trener Socha może mieć mocny ból głowy przy powołaniach i ustalaniu składu na II ligę wojewódzką. Pozostali chłopcy z naszego rocznika też dali z siebie sporo, ale w zaprezentowaniu pełni możliwości utrudniała zdecydowana przewaga fizyczna gospodarzy; w przypadku Dawida była ona niezauważalna. Ostatecznie MSPN Górnik Zabrze pokonuje MKS Zaborze 6 : 2. Nieco okrojony tym razem desant z rocznika 2003, to :  Maślana, Olaf, Krzistek, Skoniol, Boro, Bonku.

Bramki : Borowski b/a, Borowski - as. Nowaczyk